Tydzień temu zająłem się ogólnym tematem przygotowań domów do sprzedaży, głównie skupiając się na tym, w które domy warto inwestować, a w które niekoniecznie. A to ze względu na lokalizację lub inne zalety, które sprawiają, że potencjalnym nabywcom bardziej zależy na działce, niż na samym domu. Dzisiaj chciałbym jednak wskazać kilka istotnych elementów, na które warto zwrócić uwagę, gdy rozważamy sprzedaż typowego „cookie cutters”. Oczywiście, wszyscy wiemy, że nieruchomości sprzedają się lepiej, gdy są czyste, zadbane, pięknie pachnące, dobrze oświetlone, a podczas prezentacji w tle gra przyjemna muzyka – to jest jak oczywista sprawa. Równie oczywiste jest, że dom, w którym widoczne są na pierwszy rzut oka stare dachy, okna, podłogi, przestarzała kuchnia i zaniedbane łazienki, na pewno przegra z konkurencją domu utrzymanego w czystości i porządku! No chyba, że lokalizacja zaniedbanego domu przemówi do kupujących potencjałem. Ale tacy kupujący (czytaj: inwestorzy/deweloperzy) stanowią zaledwie 10% rynku. Pozostali nabywcy wybiorą dom czysty i zadbany. Pamiętajmy - dla większości z nich dodatkowe koszty na remonty to po prostu science fiction. Jeśli ktoś już inwestuje 20% własnych środków w nieruchomość, to raczej nie posiada kolejnych 50-100 tysięcy na prace remontowe! Dodatkowo, biorąc pod uwagę ile średni nabywca musi przeznaczyć na koszty związane z zamknięciem transakcji, tym bardziej nie zostaje mu dużo środków na kosztowne renowacje. Dlatego, zastanawiając się nad sprzedażą, musimy rozważyć bardzo dokładnie, czy warto zainwestować znaczne pieniądze w przygotowanie nieruchomości do sprzedaży, czy po prostu wystawić ją za bardziej konkurencyjną cenę - eliminując konieczność ryzykownych inwestycji. Jeśli mamy do sprzedania dość zwyczajny dom na średnim osiedlu, musimy bardzo rozsądnie rozważyć, jak wydajemy środki na przygotowanie go do sprzedaży. Często najlepszym rozwiązaniem są czystość i estetyka. Takie decyzje (ile i w co zainwestować) warto skonsultować z agentem nieruchomości, który będzie wiedział, ile można zainwestować, aby uniknąć strat. Wszystko sprowadza się także do konsystencji. Jeśli ktoś decyduje się wymienić kuchenne szafki i postawić granitowe blaty, nie może zostawić starej, trzydziestoletniej podłogi ani używać starych, przechodzonych urządzeń. Jeśli to ma być remont, lepiej go w ogóle nie robić i wystawić dom za bardziej konkurencyjną cenę. Natomiast co warto zrobić (tanim sumptem) - to pomalowanie ścian na jasny kolor (świetnie sprawdza się ecru) i usunięcie z widoku nadmiaru bibelotów. Dziesiątki rodzinnych zdjęć na ścianach, muszle znad morza, ciupaga z Zakopanego czy meksykański kapelusz to wyłącznie Państwa osobiste emocje. Na czas oglądania domu warto je schować, bo nie zrobią stanowią wspomnień potencjalnych kupujących i mogą wywrzeć na nich jedynie wrażenie chaosu. Istnieje wiele innych aspektów, które warto rozważyć przy sprzedaży, ale wymienię tylko kilka, niekoniecznie w kolejności ważności.
Czystość i estetyka. Domy zagracone, z brudnymi podłogami, zawsze sprzedają się gorzej. Kupujący mają wiele propozycji do rozważenia, a zakup nieruchomości to duża inwestycja życiowa. Dlatego ważne jest, aby potencjalny nabywca czuł się jak w swoim własnym domu od samego początku. Przecież szuka nowego domu, by poprawić swoją sytuację życiową, nie ją pogorszyć.
Zmysły kupujących. Kiedy wchodzimy do domu, nieprzyjemny zapach (brudu, gotowania, papierosów czy wilgoci), może natychmiast zniechęcić 80% osób. Zapach pleśni działa wyjątkowo odstraszająco. Woń jedzenia można ukryć, ale nie wszyscy są tolerancyjni na spraye. Również nie każdy toleruje zapach zwierząt domowych, zwłaszcza mokrych psów. Byłem kiedyś z klientami w domu, gdzie właściciele gotowali potrawy z koziego mięsa. Dom przepiękny, ale nie dało się w nim długo wytrzymać.
Czasami warto rozważyć oferowanie finansowych zachęt, aby przyspieszyć sprzedaż. Mogą to być wyższe wynagrodzenie dla pośrednika, pokrycie kosztów inspekcji czy prawnika. Czasami takie działania przynoszą lepsze rezultaty, niż obniżanie ceny. Moje uwagi są oczywiście tylko podstawowe. Każdy dom jest inny i wymaga indywidualnego podejścia do procesu sprzedaży. Cena, za jaką uda się sprzedać nieruchomość, zależy nie tylko od aktualnej kondycji rynku, ale także od wielu innych czynników. Jednym z kluczowych elementów jest obecność agenta, który potrafi dostrzec potencjał nieruchomości i sugerować konieczne zmiany lub inwestycje.
Wszystkich Państwa, zamierzających sprzedać wkrótce nieruchomość zapraszam na konsultacje i do współpracy! Pozdrawiam, Maciek Czapliński 905 278 0007
Find out more at https://domator-team.pinecast.co